Chwilami to trochę bardziej komedia niż dramat ale nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie bo ogólnie film nie jest głupi i daje do myślenia, wiadomo nie wszystko było idealne, ma swoje wady ale ma też swój klimat, wiele wydarzeń i sytuacji mogło by się naprawdę wydarzyć tym bardziej że film jest z 1995r i różnie z tymi sądami i policją bywało, zresztą i dzisiaj nie jest wcale lepiej, oczywiście ojcem idealnym bez wątpienia nie był ale też bez wątpienia starał się to zmienić i nauczyć a co najważniejsze wydaje się że naprawdę mu zależało a to chyba najważniejsze co do aktorstwa może nie jakieś wybitne ale w sumie tez nie najgorsze...